Andrzej Leja

Pan Profesor Fiedurek, autor ponad 300 prac naukowych, napisał ostatnio obszerną fraszkę, w której komentuje to, co dzieje się we współczesnym świecie (by the way: polecam jego najnowszy tomik fraszek pt. „Dydaktyczny ogród zoologiczny”, Wyd. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2021). Warto ją przytoczyć, trafnie komentuje chorą lewacką „wizję” świata, inspirację czerpiąc prześmiewczo z „Imagine” Lennona (właśnie...

„House of Cards” po polsku…

Warszawska Gazeta, felietony

Odwieczne pytanie, czy życie, także to polityczne, imituje sztukę, czy też odwrotnie? Pewnie działa to w obu kierunkach, a w polityce zależności widać jak na dłoni. Nie jestem fanem lewackiego serwisu Netflix, niemniej dobrze zrobiony i sugestywny serial „House of Cards” oglądałem, żywiąc dziwne przekonanie, iż autor słynnego „Księcia” (cel uświęca środki!) byłby bardzo dumny z Franka Underwooda, bohatera tego...

Społeczeństwo nic niewarte?

Wszystkim, którzy histerycznie się wręcz niepokoją tym, jakie to „straszne rzeczy” dzieją się teraz w Polsce (nie dajmy się zwariować), dedykuję pewien cytat z prośbą, by UWAŻNIE go przeczytać: Przejrzałem szybko artykuły na temat polityki wewnętrznej, dowiedziałem się raz jeszcze, że w kraju nie ma porozumienia, że niezadowolenie wzrasta (…) w administracji, wśród rzemieślników i kupców. (…) Intelektualiści wpadli w złość,...

Papieski dwugłos na koniec roku!

Przytoczę bez komentarza, mądrość nie potrzebuje żadnych opakowań czy złotych papierków. Na moim biurku dwa komplety zapisków na każdy dzień roku, „Modlitwy i rozważania” św. Jana Pawła II oraz „Służyć prawdzie” papieża Benedykta XVI, spisane jeszcze gdy był kardynałem. Sięgam do zapisów na ostatni dzień w roku. Jan Paweł II: Abyśmy dzięki czynili Tobie! I dziękczynienie to zanosili z całej...

Test noworocznego lustra…

Za chwilę rok 2021 przejdzie do historii. Jaki był dla Polski? Bardzo, bardzo trudny, zważywszy na to wszystko, co wyrabiają totalsi i lewactwo różnej maści, tudzież „ulica i zagranica”. Niemal cudem jest, że trwa na posterunku rząd Zjednoczonej Prawicy i jeszcze nas nie zalała lewacka „dzicz” wraz z falą nachodźców. To jednak gorzka satysfakcja i radość, nie posuwamy się bowiem...

Warszawska Gazeta, Kraj

Jakie owoce?

Jak co roku czekamy na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok z ufnością i nadzieją, także w sferze polityki. Któryż to już raz dzielę się z Państwem marzeniami o tym, by wreszcie Ojczyzna nasza, Polska, stała się uczciwą, prawą i sprawiedliwą, wolną od nienawiści i POkrętnej blagi onych. Przez ostatnie lata zrobiliśmy w tym kierunku milowe kroki, wciąż jednak to nie to, czego zdecydowana...

Casus „zdrożonego wędrowca”

Już jutro Wigilijny Wieczór, ostatnia chwila, by pomyśleć o tym, aby nikt, kogo znamy, nie pozostał w ten ważny czas samotnym. W większości polskich rodzin stoi zapewne symboliczne krzesło dla „zdrożonego wędrowca”, w moim rodzinnym domu tak było od zawsze, a jednak nigdy na Wigilię „samotny” nie przybył. Może trzeba go więc do siebie śmielej zaprosić? Może gdzieś blisko jest...

Tak jest, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda

Warszawska Gazeta, felietony

Jak co roku odżywa przed Świętami temat pojednania. Przynajmniej ja bym tego chciał, by taki temat przewijał się w publicznej debacie. Święta to zły czas do zajmowania się awanturami totalsów, lepiej pisać o polskich, być może nawet naiwnych, marzeniach o narodowej zgodzie, wszak są one w duchu Chrystusowych Narodzin. A od marzeń wszystko się zaczyna. W wigilijny wieczór połamałbym się opłatkiem nawet...

30 lat służby Bogu i Polsce!

Dobry moment, by wspomnieć o kapłanie, który zrobił w okresie ostatnich 30 lat naprawdę wiele nie tylko dla wspólnoty Kościoła katolickiego, ale także dla Polski. Paradoks dzisiejszych czasów jest taki, że szkodnik Michnik pławi się w sławie „gieroja”, a twórca Radia Maryja (9 grudnia minęło 30 lat wspaniałej działalności toruńskiej rozgłośni!) obrzucany jest najgorszymi inwektywami. Czy to przypadek, że...

Pierwsza w historii!

W nocy z 24 na 25 grudnia 1223 r. w skalnej grocie w Greccio, na prośbę św. Franciszka z Asyżu, stanęły w wigilijną noc żywe stworzenia, wół i osioł. Średniowieczny mistyk chciał zobaczyć Dzieciątko w scenerii sprzed ponad 12 wieków – śpiące na sianie między wołem i osłem. I to była pierwsza w historii bożonarodzeniowa szopka. Od tego czasu, zgodnie z franciszkańską tradycją, wół i osioł należą do wystroju...