Wszędzie odzywa się świat metafor. Obecnie czujemy atmosferę Bożego Narodzenia. Nowy Testament, jako objawiona księga mistyczna, odsłania nam karty narodzenia Syna Boga, Chrystusa. Spotykamy w niej też ogromne pokłady znaczeń metaforycznych: Gwiazdę Betlejemską, szopkę, Trzech Króli, zwierzęta, pasterzy.
Nie będzie tu mowy o wojnach, polityce, przemocy ani o agresji ościennych narodów. Choć będzie o przesuwaniu granic. Ale jak to możliwe? – spyta Łaskawy Czytelnik. – Jak to możliwe, by przesuwać granice bez wojen, przemocy i wszelkiej agresji? Możliwe, Łaskawy Czytelniku. I to możliwe na 100 sposobów. Bowiem co dnia przesuwamy granice. Tylko że to przesuwanie nie dotyczy wojen ani grabieży, jedynie ludzkiego poznania. Co dnia bowiem rozmawiamy ze sobą, czytamy jakieś teksty, książki, dzieła literackie, poezję lub prace naukowe. I co dnia czynimy właśnie skok w stronę jakiegoś nowego zjawiska, jakiejś rzeczy, okoliczności, idei.