Czy może być ktoś jeszcze bohaterem naszych czasów, kiedy panuje destrukcja, demontaż, nihilizm i rozsypywanie się wartości? I rozsypywanie świata w ogóle, niejasnego, niespokojnego, pokręconego i niepewnego. Kto w takim świecie może być jeszcze bohaterem? Ktoś, kto próbuje ten świat naprawić, jakoś zlepić, zjednoczyć w sobie, by się jeszcze bardziej nie rozsypywał na naszych oczach. Ale kto? Polityk, artysta, pisarz, generał, duchowny? Kto? Może przed naprawianiem świata trzeba się poważnie zastanowić, co naprawdę trzeba naprawiać. I dlaczego? I dochodzimy tutaj do sedna rzeczy. Do degradacji wiary, religii, Boga. Bo współczesny świat rządzony przez terrorystyczne ideologie lewackie zmierza do unicestwienia wartości ducha, a więc Boga.