Niedawno pisałem, że nazwa nowej formacji – KONFEDERACJA − niewiele mówi i nie jest najlepsza. Wolałem, by Ruch Narodowy i jego koalicjanci przyjęli imię Obozu Wielkiej Polski. Magna Polonia, to brzmi. Bo kiedy jak kiedy, ale właśnie teraz musimy myśleć o Wielkiej Polsce. Bowiem nadeszły czasy upadku autorytetów, upokarzania narodu, niszczenia tożsamości i zabijania pamięci narodowej. Dlatego należy odwoływać się do wielkich postaci i wielkich idei narodowych. No, ale stało się. KONFEDERACJA już istnieje, nazwa przyjęła się. Apelowałem wówczas także, by nowy byt społeczny oparł się na ludziach wiarygodnych, światłych, zasłużonych dla polskiej myśli politycznej i wymieniłem trzynaście najbardziej godnych postaci naszego życia publicznego. Uważałem, że jeśli to uczyni, jego notowania poszybują w górę. I stało się. Poszybowały. Bo ludzie cenią niezależne umysły, wartościowe postawy i etyczne zachowania.