KONFIDENCI I MORDERCY BOHATERAMI UKRAINY

W najnowszym wydaniu:

WG-47-2024 - Okładka

KONFIDENCI I MORDERCY BOHATERAMI UKRAINY

Jarosław Kaczyński powiedział, że Ukraina z Banderą nie wejdzie do Unii Europejskiej. Ale co tam Kaczyński?! Ukraina robi swoje. Stawia pomniki konfidentom i mordercom. Sławi zbrodniarzy i terrorystów. A państwo polskie przymyka na to oczy. Bo nie słyszałem, by któryś premier, minister czy szef partii politycznej trzasnął pięścią w stół i huknął: – „Dość tego! Albo tworzymy wspólnotę wolnych narodów albo precz z państwami, które czczą zbrodniarzy wojennych, ludobójców. Dość Bandery, Szuchewycza i Klaczkiwskiego!”. Ale gdzie tam?! Nic takiego się nie zdarza. Raz czy dwa ktoś coś bąknął pod nosem, lecz nic z tego nie wynikło. Ostatnio stała się głośna deklaracja ukraińskiej Rady Najwyższej, która – jak czytamy w mediach – „zatwierdziła listę wydarzeń i postaci historycznych, które zostaną uczczone w przyszłym roku na szczeblu państwowym”. Wśród nich znalazł się jeden z najokrutniejszych morderców Polaków Dmytro Roman Klaczkiwski. Obok Szuchewycza i Bandery to ukraiński bohater narodowy. A Bandera, jego kompan w dziele wojennych zbrodni, ma dziesiątki pomników na Ukrainie. I takich herosów wynosi na postumenty nasz wschodni sąsiad. Przypomnijmy zatem, co mówią o nim, o Banderze i o takich jak on amerykańskie dokumenty. Nie pozostawiają cienia wątpliwości, jaka ideologia stała u podstaw ukraińskiego ludobójstwa. Wynika z nich jednoznacznie, że Stepan Bandera był agentem niemieckiej bezpieki. „W dokumentach CIA Stepan Bandera nazywany jest faszystą, hitlerowcem, niemieckim szpiegiem, podkreślana jest także jego odpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez UPA z polecenia kierownictwa partyjnego OUN, (…) potwierdza się działalność szpiegowską na rzecz III Rzeszy (…). Jednocześnie z dokumentów wynika, że po wojnie Bandera został współpracownikiem CIA. (…) Zdaniem autora (…) ruch dążący do utworzenia w przyszłości wolnej Ukrainy, powinien wymazać ze swojej historii ten „haniebny hitlerowski, faszystowski epizod, który przyniósł tylko wstyd, hańbę i cierpienie”.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv