NIE JEST TAK ŹLE, CHOĆ JEST BARDZO ŹLE

W najnowszym wydaniu:

WG-47-2024 - Okładka

NIE JEST TAK ŹLE, CHOĆ JEST BARDZO ŹLE

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie zdanie, które gdzieś przeczytałem, ale już nie pamiętam, gdzie. To zdanie brzmi dość paradoksalnie, by nie powiedzieć: absurdalnie – „Ludziom nie potrzeba krat, aby zostali więźniami i nie potrzeba im łańcuchów i batów, aby byli niewolnikami”. Paradoksy i absurdy coraz częściej rządzą naszym życiem, choć nam się wciąż wydaje, że kieruje nami zdrowa logika, mądrość, prawda i sens. Bo jak inaczej wytłumaczyć pewne zjawiska w kulturze, które z pozoru należą do świata racjonalnego, a więc do rozumu i logiki, ale w ostateczności zadają rozumowi i logice śmiertelny cios? Wracam do spektaklu, który opisałem na tym miejscu kilka tygodni temu, czyli do „Chłopów” Reymonta w reżyserii Sebastiana Majewskiego, wystawionych jako przedstawienie dyplomowe studentów IV roku Wydziału Aktorskiego AST we Wrocławiu. Otóż zareklamowałem ówczesny swój felieton z „Warszawskiej”, cytując pewne fragmenty na FB i zalała mnie fala komentarzy, opinii i ocen. W krótkim czasie zobaczyłem 496 kliknięć, 446 udostępnień i 366 komentarzy, co oznacza po przemnożeniu przez inne strony, gdzie się ta reklama znalazła, że pojawiły się tysiące głosów, czyli odzew był ogromny. Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że dla ludzi normalnie myślących i wrażliwych sztuka stanowi wciąż wartość. Nie spierajmy się na razie, jaka sztuka, ale sztuka, czyli piękno zawarte w słowie, dźwięku, obrazie, ruchu. Ludzie wciąż kojarzą sztukę z czymś wyjątkowym, wzniosłym, godnym i podnoszącym człowieka na duchu, idącym ku jakiemuś dobru, ku czemuś ważnemu i mądremu. Pamiętam czasy, kiedy do teatru damy wybierały się rewelacyjnie wystrojone, a panowie w eleganckich garniturach. Na „Chłopów” przyszła widownia w dużej części w porwanych dżinsach, dziurawych nogawkach, znoszonych swetrach, w tenisówkach, by nie powiedzieć: w gumiakach. To może jeszcze ludzi nie degraduje. Ale degraduje kulturę.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv