(fragmenty)
13 grudnia 1981
Kiepska noc, złe sny. Targnął mnie nagły lęk. Obudziłem Marię, powiedziałem: „Boję się”. Sam nie wiedziałem, dlaczego. Maria starała się mnie uspokoić. Włączyłem radio. Muzyka, Szopen. Rzadko rano idzie Szopen (…). I oto głos spikera zapowiadający wystąpienie Jaruzelskiego; (…) ogłosił powstanie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Powstała też Krajowa Rada Wojskowa, (…) stan wojenny (…). W radiu tylko oświadczenie Jaruzelskiego i Szopen. I nic więcej. I tak aż do dziesiątej z minutami. Potem ogłoszono komunikat Wojskowej Rady i informację o stanie radia i TV. Zwalnia się na urlopy część załogi, inną część zagania do pracy. Zawieszona działalność związków zawodowych (…). Tragiczny dzień. Wypełnia mnie gorycz (…).