Polacy czekają na ekshumację…
W kontekście Polskiego Ładu, vulgo: wielkiego planu rozwoju Polski i postawienia mocnych akcentów na wątek tożsamościowy, podpowiadam, że warto pamiętać też o sprawach, które ciągną się latami niezałatwione. Wśród tych wyczekiwanych przez Polaków wymieniłbym problem wyjaśnienia żydowskich oskarżeń w kwestii Jedwabnego. Trzeba wreszcie przeprowadzić TAM ekshumację. Polacy cierpliwie czekają, tyle lat bezradności nie przystoi jednak rządowi deklarującemu troskę o dobre imię Polski. Oczywiście widzimy, że niemal z każdej strony wali się i pali – jak nie Putin czy sędzina Lapuerta, vulgo: lewactwo które zdominowało UE, to terrorysta Łukaszenka i tutejsi targowiczanie, tudzież Żydzi, masoni i cykliści. Czasem więc rzeczywiście nie wiadomo, gdzie polskie ręce włożyć. Niemniej działać na wielu płaszczyznach trzeba. Mija wszak 21 lat od wstrzymania ekshumacji w Jedwabnem przez ówczesnego min. sprawiedliwości, śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a sprawa oskarżenia Polaków o tę niemiecką zbrodnię jest dla nas niezwykle ważna. Być może 2 dekady temu rzeczywiście istniały ważne okoliczności i powody, powstrzymujące przed dokończeniem sprawy, od kilku jednak lat stała się ona paląco konieczna, w obliczu częstego wykorzystywania tej zbrodni do oczerniania Polaków i opisywania nas jako sprawców. Nasz czytelnik, pan Bogdan Wudarski, po jednym z moich felietonów słusznie zauważył, iż w kwestii wyjaśnienia zbrodni w Jedwabnem liczą się tak naprawdę dwie kwestie, by zamknąć wreszcie temat w zgodzie z historyczną prawdą. Punktem wyjścia jest konieczność przeprowadzenia ekshumacji, a Polacy jak i Żydzi powinni być „za”. Wyjaśnijmy dlaczego. Obowiązujące w Polsce prawo nakłada wręcz w takiej sytuacji obowiązek ekshumacji, a kwestia pochodzenia ofiar nie ma tu żadnego znaczenia – obowiązuje Kodeks Karny. Co zaś do obaw Żydów – zgodnie z halachą, czyli żydowskim prawem rabinicznym, ważne są 4 punkty: 1. Zmarłego można ekshumować w celu przeprowadzenia ponownego pochówku w Izraelu. 2. Zmarłego można przenieść do innej mogiły, jeśli pierwszy grób miał być w założeniu tymczasowy. 3. Zmarłego można przenieść z istniejącego grobu, jeśli znajduje się on w miejscu bez nadzoru i istnieje niebezpieczeństwo, iż zostanie splądrowany lub jest zagrożony powodzią. Wreszcie 4! Jeżeli grób znajduje się w nietypowym miejscu (czytaj: poza cmentarzem), zmarłego można przenieść i pochować ponownie na cmentarzu żydowskim. W kontekście powyższego oczywiste jest, że blokowanie ekshumacji w Jedwabnem nie służy prawdzie, tylko ma charakter brudnej polityki, sprzyjającej powielaniu poniżających Polskę kłamstw Grossa; pośrednio służy też Przedsiębiorstwu Holokaust (termin amerykańskiego Żyda), vulgo: bezprawnym żądaniom Żydów w kwestii przejęcia mienia bezspadkowego, popartym niesławną ustawą 447! Każdy, kto jest zainteresowany naukowym podejściem do zagadnienia, powinien sięgnąć po książkę dr Ewy Kurek Jedwabne. Anatomia kłamstwa.