NAJGORSI SĄ AGENCI WPŁYWU
Przygotowując do druku książkę „Życie wśród pisarzy, agentów i intryg” zgromadziłem w IPN stosy dokumentów, w których donosiciele opisywali bezpiece, co się ze mną niemal przez dwadzieścia lat działo. A działo się dużo. Mogli więc buszować w moim życiu jak w zbożu. Naturalnie wtedy – w tym czasie, kiedy z powodów politycznych zostałem wywalony z roboty, a także potem, kiedy wstąpiłem do „Solidarności”, w okresie stanu […]