Piotr Szubarczyk

Podcast - wersja audio artykułu
Nadinspektor Sylwester Marczak – rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, zaimponował mi.Podczas konferencji prasowej po Marszu Niepodległości odpowiadał perfekcyjnie na pytania dziennikarzy, natychmiast prostował wszelkie ich „podpowiedzi” oraz insynuacje. A szczujki, przede wszystkim z polskojęzycznych mediów niepolskich, były bardzo zdeterminowane, żeby pana inspektora wykorzystać do swojej brudnej roboty. Kilka razy dopytywały się, „ile to kosztowało” (zabezpieczenie Marszu). Szczujki pewnie...
Ileż trudu zadali sobie pewni ludzie w Warszawie, by uniemożliwić Polakom tradycyjny Marsz Niepodległości z ronda Dmowskiego w kierunku Stadionu Narodowego! Czytam w brudnej gazecie: „Warszawa 11 listopada staje się europejską stolicą neofaszyzmu [!]. To straszne kuriozum. Po tylu latach od odzyskania niepodległości jako społeczeństwo, jako naród staliśmy się obojętni wobec tego, co dotyczy serca polskiej...
Dopiero co mieliśmy głośny atak Chama z Chobielina na europosłankę Beatę Kempę, a oto do rywalizacji z eurochamem wystartował inny gagatek. Chyba chce przebić tamtego!Urodzony na Białorusi Wadim Tyszkiewicz to człowiek pozbawiony wszelkich hamulców, jeśli chodzi o język. To polityczny fanatyk, który ludzi o innych poglądach niż jego nie toleruje i stara się ich zrównać z ziemią. Jego język dramatycznie nie pasuje...
Pismak z brudnej gazety donosi: Po meczu na Wembley węgierscy kibice starli się z angielską policją, a wspierali ich młodzieńcy w bluzach z Polską Walczącą. Byłem zaskoczony tą „informacją”. Nie słyszałem wcześniej, by węgierscy kibice bili się z brytyjską policją po meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata (1:1). Jeszcze bardziej zdumiała mnie jednak „informacja”, że pomagała im młodzież „w bluzach z Polską Walczącą”, czyli...
Bartosz T. W. przedstawia się jako „wicenaczelny” brudnej gazety. Dla mnie to raczej dywersant, znieważający ważne instytucje i osoby naszego państwa, mające poparcie milionów Polaków w demokratycznych wyborach! „Dywersant” to nie jest efekt moich emocji, to stwierdzenie faktu. Oto co pisze ten łobuz:„Właśnie okazało się, że Julia Przyłębska, magister prawa, prezes marionetkowego Trybunału Konstytucyjnego, odkrycie towarzyskie prezesa...
Kibice warszawskiej Legii wypełnili stadion klubu przed pucharowym meczem z Leicester na długo przed rozpoczęciem meczu. To była prawdziwa, buzująca „Maracana” i Anglicy polegli w tym boju! Dodatkowo otrzymali darmową lekcję. Kiedy zgodnie z chorym, lewackim obyczajem, padli na kolana, by się ukorzyć przed „czarnymi braćmi”, zobaczyli anglojęzyczną oprawę, przygotowaną specjalnie dla nich przez kibiców Legii. Wizerunek mężczyzny w koronie...
Powstanie Warszawskie nie było „klęską” W sobotę 2 października minie 77 lat od kapitulacji Powstania Warszawskiego. Przy tej okazji różni „mędrcy” będą nam znowu opowiadać, jakim „bezsensem” było Powstanie; że to była klęska etc. Oni wiedzą lepiej, co wtedy należało zrobić. Warto więc zauważyć, że opinie na temat Powstania i jego znaczenia w naszej najnowszej historii są różne....
Kłamstwo o „pogromie” trwa 22 września 1953 r. przed sądem wojskowym w Warszawie zapadł jeden z najpodlejszych wyroków, jakie państwo komunistyczne wydało na Kościół katolicki w Polsce. Skazano biskupa, który ośmielił się powiedzieć, że w Kielcach nie było „pogromu” na Żydach przez polskich „antysemitów”, lecz prowokacja polityczna NKWD–UB. Przypłacił to ciężkim „śledztwem” i więzieniem, a sowieckie kłamstwo o „pogromie” trwa do dziś. Od 14...
To była piękna, słoneczna niedziela 17 września 1939 roku była niedziela. Dlaczego Sowiety napadły na Polskę w niedzielę, a nie w sobotę lub w poniedziałek? Podobnie można zapytać, dlaczego Ukraińcy urządzili Polakom rzeź (krwawa niedziela 11 lipca 1943 roku) właśnie w niedzielę?Nie ma mowy o przypadku. Niedziela to dzień Pański, nawet w warunkach wojny. Ludzie idą tego dnia do kościoła. Bolszewicki diabeł...
Interrex Niedzielna beatyfikacja Stefana kardynała Wyszyńskiego jest dla mnie czymś zupełnie wyjątkowym, nieporównywalnym z innymi, podobnymi aktami. To jest jak pośmiertna koronacja na króla Polski! Nazywaliśmy go słusznie interreksem. To słowo w Rzeczypospolitej Obojga Narodów oznaczało męża stanu, który po śmierci króla sprawował władzę do czasu koronowania nowego króla lub jego wyboru w wyniku wolnej elekcji. Prymas...

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv