Walka z plagą homoseksualizmu w Kościele to także walka o ocalenie prawdziwej rodziny i małżeństwa jako związku między mężczyzną a kobietą. Żeby zniszczyć normalną tradycyjną rodzinę, trzeba zniszczyć Kościół, który szczególnie za pontyfikatu św. Jana Pawła II stał na jej straży.

„LAWENDOWA MAFIA. Z papieżami i biskupami przeciwko homoklikom w Kościele” – to pełny tytuł książki ks. prof. Dariusza Oko, wydanej w 2020 roku. We wstępie autor pisze:
– Na wzór papieży oraz wielu biskupów, księży i świeckich od lat staram się przeciwdziałać tej groźnej chorobie duchowieństwa i Kościoła, która toczy go jak jakiś homoseksualny rak… Obecna sytuacja powszechnego homoseksualnego podziemia odpowiada tym ludziom o wiele bardziej, jest dla nich znacznie wygodniejsza, bo w swoim wiecznym zakłamaniu, pod maską faryzejskiej pobożności mogą się łatwiej ukrywać oraz pasożytować na Kościele… Muszę mówić o trudnych i nieprzyjemnych rzeczach, ale jeśli jest się chorym, to lepiej to wiedzieć niż nie wiedzieć, bo tylko wtedy można podjąć proces leczenia. Temu ma też służyć ta książka. Sami czytelnicy najlepiej ocenią, czy w obecnej sytuacji Kościoła mógłbym milczeć, posiadając wiedzę, której tylko niewielką cząstkę tutaj ujawniam.
Oto jeden z rozdziałów tej odważnej, a dla wielu wstrząsającej książki został opublikowany w niemieckim naukowym czasopiśmie „Thelogisches”. Myliłby się jednak ten, kto naiwnie pomyślałby, że za treści zawarte w naukowym artykule i opisujące działający w Kościele bardzo wpływowy homoseksualny kartel nic autorowi nie grozi. W zasadzie bez przeprowadzenia procesu rozgrzany niemiecki sąd skazał w pierwszej instancji ks. prof. Dariusza Oko na cztery miesiąca więzienia albo 4800 euro grzywny za „podżeganie do nienawiści”. Z kolei redaktor naczelny „Thelogisches”, 90-letni ks. prof. Johaness Stöhre został skazany na 70 dni więzienia lub grzywnę.