Fragmenty wywiadu, jakiego ks. prof. Dariusz Oko udzielił telewizji internetowej PL1.TV. Rozmawiała Aldona Zaorska.
Jak ksiądz zareagował, kiedy dowiedział się o wyroku niemieckiego sądu?
Kiedy dowiedziałem się o tym wyroku – cztery miesiące więzienia za jeden artykuł naukowy dla mnie, 70 dni więzienia księdza profesora niemieckiego (….), który jest redaktorem prowadzącym najlepszego pisma teologicznego w Niemczech – pomyślałem, że jest to coś strasznego. Przychodzą różne refleksje, wspomnienia, np. wspomnienie obozu w Dachau, gdzie więziono m.in. duchownych, w tym 1910 polskich księży, połowę z nich Niemcy bestialsko zamordowali.
Jest taki napis: Kto nie chce pamiętać przeszłości, jest skazany na to, żeby przeżyć ją po raz drugi. No i widać, że Niemcy nie chcą pamiętać przeszłości. (…) Trudno znaleźć jakiegoś esesmana, gestapowca, z tych największych zbrodniarzy wszech czasów, który spędziłby za to chociaż jeden dzień w więzieniu. W Auschwitz załoga w sumie liczyła ponad 8 tys. esesmanów i esesmanek, i jedyny proces, jaki odbył się w Austrii (a tam szczególnie wielu pochodziło z Austrii), czterech esesmanów, zakończył się ich uniewinnieniem. (…)
