Najsłynniejsze postaci, które na karty literatury wprowadził Henryk Sienkiewicz, nie były zmyślone. W mniejszym lub większym stopniu miały swoje najprawdziwsze pierwowzory. Tak było także w przypadku bohaterów jedynej książki dla dzieci napisanej przez noblistę. Niestety, życie to nie bajka.
Kto by przypuszczał, że lewackie zidiocenie doprowadzi do tego, że polski Żyd Julian Tuwim ze swoim „Murzynkiem Bambo”, dzięki któremu pokolenia polskich dzieci uczyły się, że ich koledzy z dalekiej Afryki są tacy sami jako one, zostanie rasistą. Kto by przypuszczał, że wrednym rasistą (i podłym szowinistą zostanie Staś Tarkowski), a pisarz, nagrodzony takim samym Noblem jak ten wręczony Oldze Tokarczuk, trafi na tęczowy indeks. No, ale skoro czasy mamy idiotyczne, to i prowodyrów wcielania w życie idiotyzmów nie brakuje. Dla równowagi warto więc zabrać ze sobą do wakacyjnego bagażu książki z tęczowego indeksu książek zakazanych. I przypomnieć sobie to i owo na temat ich autorów i ich bohaterów. A zatem, dla zachęty…
