Instytucje edukacyjne, zdominowane przez aktywistów lewicowych, ciotki (cioty?) rewolucji kulturalnej, uczą dzieci niechęci do historii własnego kraju, jako napiętnowanej niewolnictwem, rasizmem, supremacjonizmem oraz homofobią, islamofobią, patriarchalizmem, niszczeniem Matki Ziemi.
Głębokie korzenie radykalizmu. John Brennan i spółka od dawna starali się zdobyć patriotyczne twierdze Ameryki. Pod takim tytułem, na stronie „The American Spectator”, ukazał się niedawno artykuł George’a Neumayra (poniżej).
W 2016 roku John Brennan, dyrektor CIA za czasów Baraka Obamy, zwierzył się, że w 1976 głosował na Gusa Halla, kandydata Partii Komunistycznej USA. Fakt ten znany był wielu osobom, przynajmniej od 1980, co nie przeszkodziło Brennanowi w karierze zawodowej. Ćwierć wieku spędził w służbie CIA na różnych stanowiskach, aż w końcu trafił na to najważniejsze, zostając w 2013 szefem Agencji. Brennana z radością zauważyła Congressional Black Caucus Foundation: Więc jeśli w 1980 roku Johnowi Brennanowi pozwolono powiedzieć: „Głosowałem na Partię Komunistyczną z Gus Hallem”… i mimo to udało się, bądźcie pewni, że wasze prawa, ekspresja i wolność słowa nie będą was dyskwalifikować podczas robienia kariery w rządzie. Jak widać, cancel culture, czyli „kultura unieważniania”, wykluczania po prostu z kręgów społecznych lub zawodowych za głoszone poglądy, nie dotyczy komunistów i ich sympatyków.