CNN – siewcy strachu

To co uprawia CNN to nie dziennikarstwo, to czysta propaganda. Chester kilkakrotnie stwierdza, że jego sieć bierze udział w totalnej propagandzie, tworząc historie odpowiadające mocodawcom! Środki masowego przekazu decydują, co jest wiadomością, a co nie. Robiąc tak, manipulują postrzeganiem rzeczywistości przez świat.

– Kilka tygodni temu media obiegła informacja o tym, że dyrektor techniczny CNN Charlie Chester przyznał, iż zatrudniająca go stacja walnie przyczyniła się do zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich: Spójrzcie co zrobiliśmy, my [CNN] wypchnęliśmy Trumpa [z Białego Domu], […] na 100 procent wierzę, że gdyby nie CNN, nie wiem, czy Trump zostałby odsunięty od władzy. Przyszedłem do CNN, bo chciałem być tego częścią – powiedział Chester, a jego słowa cytowane były przez wszystkie agencje. Ja skorzystałem z fragmentu wypowiedzi, znalezionego na portalu Wirtualne Media (WM).

Całość zamieściła na swej stronie organizacja Project Veritas, założona w celu ujawniania nieprawidłowości i nadużyć w funkcjonowaniu rządu, administracji federalnej, polityków oraz mediów. Główną metodą pracy Project Veritas jest filmowanie ukrytą kamerą, a następnie ujawnianie materiałów, co jest krytykowane przez oponentów grupy, możemy dowiedzieć się z WM.
„New York Post”, powołując się na źródło zbliżone do CNN, zamieścił na swej stronie internetowej informację o tym, że Project Veritas zaatakował Chestera za pośrednictwem aplikacji randkowej Tinder, ponieważ jego profil wspominał, że był zatrudniony w CNN. Dziennikarka Project Veritas, która nie została zidentyfikowana, udała się na pięć randek z Chesterem, zaopatrzona w sprzęt nagrywający. Nie jest jasne, kiedy miały miejsce spotkania.
Dyrektor techniczny CNN zwierzył się podczas „randki”, że jego zdaniem nic się nie stanie, jeśli Biden umrze, ponieważ wiceprezydent Kamala Harris jest „k-… prawdziwa”. I bardziej przygotowana do roli prezydenta. Mój tata mówił: „Ty, wiesz, że tak naprawdę głosujesz na Kamalę Harris, ponieważ Biden umrze w czasie prezydentury” – powiedział Chester kobiecie. A ja na to: „On nie umrze”. Ale zgadzam się z tym. I nie przeszkadza mi [Harris]. Prawdopodobnie mogłaby być wredna na spotkaniu zarządu i nienawidziłbym jej jako szefa, ale jest cholernie prawdziwa i lepsza niż to, co dostaliśmy [czyli Bidena-R.K.]”.