Jeżeli dotąd ostatecznie nie wyjaśniono przyczyn katastrofy rządowego Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim i 95 innymi osobami na pokładzie, to stało się tak tylko z jednej przyczyny: braku woli politycznej Rosji oraz braku woli politycznej i determinacji Donalda Tuska.
Rocznicę katastrofy smoleńskiej „Gazeta Wyborcza” uczciła sążnistym paszkwilem na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Natomiast Donald Tusk powtórzył tezę o winie pilotów poddanych presji politycznej. Zapomniał przy tym zupełnie, że za niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu skazany został… szef jego kancelarii.