Zapomniany bohater Polskiego Państwa Podziemnego

W najnowszym wydaniu:

WG-47-2024 - Okładka

Zapomniany bohater Polskiego Państwa Podziemnego

Tyle lat minęło od zakończenia wojny, a ciągle trafiamy na bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, którzy zostali niemal zupełnie zapomniani. Dotyczy to zwłaszcza ludzi, którzy umarli bezpotomnie. Takim niekwestionowanym bohaterem był Stanisław Peszyński (*1902 †1944). Najwyższa pora, by przywrócić go zbiorowej pamięci Polaków
w 77 rocznicę jego śmierci.

Pochodził z Kijowszczyzny. Urodził się w Sucholisach koło Białej Cerkwi. Ojciec Zdzisław, mama Katarzyna z Szumowiczów. W młodości był polskim skautem w Kijowie, drużynowym pierwszej polskiej drużyny w tym mieście. Na Kijowszczyźnie (mówiono wtedy: „w Kijowszczyźnie”) i Bracławszczyźnie żyło wielu Polaków. Wszak były to tereny I Rzeczypospolitej, prawdziwe polskie Kresy! Polacy odgrywali ważną rolę w gospodarce na tych terenach. Byli m.in. pionierami przemysłu cukrowniczego, właścicielami bądź administratorami licznych cukrowni. Rewolucja bolszewicka i oskarżenia bolszewików pod adresem Polaków (każdy Polak był podejrzewany o przynależność do POW) sprawiły, że sytuacja naszych rodaków na tych starych polskich Kresach stawała się coraz trudniejsza. Na wiadomość o tym, że Rzeczpospolita jako państwo się odradza, wielu ruszyło na zachód. Ci, którzy postanowili zostać na ojcowiźnie, niezależnie od sytuacji, przeżyją tragedię w latach 30., w okresie ludobójstwa na Polakach, obywatelach sowieckich, dokonanego przez NKWD po antypolskim rozkazie z sierpnia 1937 r.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv