Wiśniowiecki w swoim testamencie wyraził życzenie, by został pochowany w Wiśniowcu, ale kondukt nie podążył do tej posiadłości magnata, lecz do Sokala. Podobno Wiśniowiec był zagrożony przez Kozaków. Tyle tylko, że ani w Wiśniowcu, ani w oddalonym od niego o zaledwie 80 km od niego Sokalu… nikt o zagrożeniu kozackim nie myślał. Ostatecznie trumna z ciałem księcia została jednak złożona właśnie w Sokalu. Rzecz jednak w tym, że tam nie pozostała.
W „Ogniem i mieczem” Henryk Sienkiewicz opisywał go z wielkim zachwytem. Współczesna, mu szlachta go uwielbiała, a Kozacy bali się jak ognia. Jeremi Michał Korybut Wiśniowiecki (1612-1651) – książę na Wiśniowcu, Łubniach i Chorolu, dowódca wojsk koronnych, wojewoda ruski od 1646, starosta przemyski, przasnyski, nowotarski, hadziacki, kaniowski, ojciec króla polskiego Michała Korybuta Wiśniowieckiego (wybranego zresztą głównie przez sentyment szlachty do ojca). Co o nim wiemy?