Antysemityzm wraca z Izraela…

W najnowszym wydaniu:

WG-47-2024 - Okładka

Antysemityzm wraca z Izraela…

„Dlaczego Dąbrowska, tak uczulona na wszystko, co żydowskie, napisała o mnie „panienka”, a nie na przykład młoda Żydówka”? – oburzyła się Janina Bauman, wówczas 22-letnia, świeżo upieczona żona, która w imieniu Jerzego Borejszy udała się na ulicę Polną i zaprosiła Marię Dąbrowską na przedpremierowy pokaz „Ulicy Granicznej”.
Na „panienkę” natknąłem się w arcynudnej i pełnej mitów biografii „Wygnaniec. 21 scen z życia Zygmunta Baumana”.

„Prawdą jest, że pierwsze dziesięć lat władzy komunistycznej były jedynym okresem w historii Polski, gdy Żydzi cieszyli się pełną równością i właśnie tego Polacy nie są w stanie zapomnieć” – przekonuje Henryk Grynberg w 1991 r., a cytat podaję za Henrykiem Szlajferem, którego tekst o polskim antysemityzmie „Szczątkowa obecność i „żydokomuna”” redaktor Michnik umieścił w drugim tomie swojego opasłego wyboru tekstów o „antysemityzmie Polaków”, a wybór składający się z trzech tomów, liczący łącznie 3 tysiące stron, opatrzył tytułem „Przeciw antysemityzmowi 1936 – 2009”. Uff, mam nadzieję Czytelniku, że nie odstręczają Ciebie, tak długie zdania.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv