Czekamy ciebie, niemiecka zarazo…

W najnowszym wydaniu:

WG-38-2024 - Okładka

Czekamy ciebie, niemiecka zarazo…

Wbrew pozorom powrót Tuska do polskiej polityki nie niesie ze sobą jakiegoś wielkiego zagrożenia dla obozu patriotycznego, ponieważ ja odbieram ten jego powrót jako akt wielkiej desperacji i rozpaczy Berlina, któremu mino licznych prób i zaprzęgnięcia całej agentury wpływu oraz działających w Polsce niemieckich mediów i fundacji, nie udało się wystrugać następcy, który poprowadziłby opozycję do zwycięstwa.

– Niemiecki serial Powrót Tuska, zapowiadany od kilku już lat, zostanie w końcu wyemitowany. Wygląda na to, że scenariusz został ukończony i ostatecznie zatwierdzony przez Berlin, podobnie jak odtwórca roli głównej oraz aktorzy drugiego i trzeciego planu. Z nieukrywaną radością i wielką nadzieją na łamach „Gazety Wyborczej” Agnieszka Kublik ogłosiła:
– Udane powroty są możliwe. Nikt nie wie tego lepiej niż Jarosław Kaczyński. On wrócił po ośmiu latach na opozycji. I wygrywa, wygrywa, wygrywa. Donald Tusk wraca do polskiej polityki, to pewne. W jakiej roli – to wielka niewiadoma. Po co? To jasne. – Mentalnie, emocjonalnie jestem w stanie podjąć każdą decyzję, żeby pomóc przywrócić przyzwoitość w Polsce. Najważniejsze jest odbudowanie synergii w opozycji, żeby liderzy mieli wobec siebie więcej zrozumienia – mówił 4 czerwca w TVN24.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv