Biden proklamował IV Rzeszę

W najnowszym wydaniu:

WG-38-2024 - Okładka

Biden proklamował IV Rzeszę

Zdaniem bolszewickiej administracji USA, Europa powinna być rządzona przez IV Rzeszę Niemiecką, związaną szalonym romansem z Rosją Putina. Romansem, którego nie były w stanie przerwać nawet dokonywane na terenie Europy przez służby specjalne Putina skrytobójstwa, sabotaże i akty dywersji.

– Sterowany przez neobolszewików stetryczały prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden dał zielone światło dla dokończenia budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Jak stwierdził:

– Jego budowa była prawie zakończona, gdy objąłem urząd i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą […]. I to nie jest tak, że mogę Niemcom pozwolić coś robić czy nie robić czegoś.

Mamy w tej wypowiedzi przykład lewackiego krętactwa, ponieważ Biden nie rozważał, czy nałożyć, tylko zdjął już obowiązujące sankcje nałożone przez administrację swojego poprzednika, Donalda Trupa. Wychodzi na to, że dla dobrych relacji z Europą (czytaj: z Niemcami), Biden poświęcił interes Polski oraz krajów bałtyckich, tak jakby te państwa do Europy nie należały. Ciekawe, co by się działo, gdyby Joe Biden i Angela Merkel, wykorzystując te same argumenty, ogłosili Izraelowi i światu, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska znoszą sankcje nałożone na Iran, z uwagi na bardzo zaawansowany i prawie zakończony proces wzbogacania uranu potrzebnego Iranowi do wyprodukowania broni atomowej i dodali, że: To nie jest tak, że możemy Iranowi pozwoli coś robić, czy nie robić czegoś…
Jaki z tego wniosek? Ano taki, że zdaniem bolszewickiej administracji USA, Europa powinna być rządzona przez IV Rzeszę Niemiecką, związaną szalonym romansem z Rosją Putina. Romansem, którego nie były w stanie przerwać nawet dokonywane na terenie Europy przez służby specjalne Putina skrytobójstwa, sabotaże i akty dywersji. W ten oto sposób już niedługo Niemcy staną się w Europie wielką hurtownią rosyjskiego gazu i w „trosce o Zieloną Planetę” wszystkim ten gaz będzie stręczony, ponieważ, jak wiemy, dopóki odnawialne źródła energii (OZE) nie będą stabilne, gaz ma stanowić „główną moc rezerwową”. Wszyscy polityczni akwizytorzy Putina wiedzą doskonale, że OZE nie są w stanie całkowicie zastąpić węgla, ale wiedzą również, że może zastąpić go gaz – najlepiej rosyjski… Tak więc węgiel, którego 90 proc. europejskich zasobów znajduje się w Polsce, ma odejść do lamusa, a Europie potrzebny jest gaz, dużo rosyjskiego gazu.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv