Łukaszenko sprytniejszy niż Ukraińcy

W najnowszym wydaniu:

WG-38-2024 - Okładka

Łukaszenko sprytniejszy niż Ukraińcy

Białoruskie KGB uziemiło przelatujący nad Białorusią samolot innego państwa i aresztowało jego pasażera! Czyli przeprowadziło dokładnie taką samą operację, jaką rok temu planowali… Ukraińcy, tyle, że im się nie udało.

Żeby nie było wątpliwości: Aleksander Łukaszenko to zbir, z którym powinniśmy postępować twardo, przynajmniej dopóki nie wypuści z więzienia działaczy Związku Polaków na Białorusi. Kiedy to zrobi, można z nim rozmawiać, mając na uwadze interesy Polski, a nie białoruskiej opozycji (takie proste, zdrowe podejście do polityki międzynarodowej przekracza jednak horyzonty polskich „giedroyciowców”).
W żaden sposób nie sympatyzując z Łukaszenką, zwrócę uwagę na pewien aspekt ostatniej awantury, jaką wywołał. Przypomnijmy: na pokładzie samolotu linii Ryanair, lecącego z Aten do Wilna, podróżował 25-letni Roman Protasiewicz – obywatel Białorusi, opozycyjny dziennikarz i bloger, który Łukaszence zalazł za skórę, relacjonując ubiegłoroczne protesty przeciw białoruskiemu satrapie.
Kiedy samolot przelatywał nad Białorusią, jeden z pasażerów (lub grupka pasażerów) wszczął szarpaninę z personelem pokładowym twierdząc, że na pokładzie znajduje się bomba… Białoruski dyspozytor nakazał nieplanowane lądowanie w Mińsku (chociaż samolot był już bliżej Wilna). To jednak nie wszystko. Żeby dopilnować wyegzekwowania tej decyzji, białoruskie lotnictwo poderwało uzbrojonego MIG-a, który towarzyszył maszynie Ryanaira. W Mińsku ładunku wybuchowego oczywiście nie znaleziono, za to aresztowano Protasiewicza, któremu według białoruskiego prawa grozi nawet kara śmierci!

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv