Pan Notes informuje

W najnowszym wydaniu:

WG-47-2024 - Okładka

Pan Notes informuje

Tymczasem na drugim brzegu anglosaskiej „kałuży”, a więc w USA, kolejny senator stracił cierpliwość i zdecydował się chronić zdrowych na umyśle obywateli przed maseczkomaniakami i maseczkofilami. Jak donosi Jack Phillips z „The Epoch Times”, republikański gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił wolę uniewinnienia każdego rezydenta stanu, który został lub zostanie aresztowany za odmowę poddania się maseczkowym restrykcjom. Mieszkańcy Florydy nie powinni być karani za nadużycia lokalnej władzy w postaci mandatów maseczkowych, napisał DeSantis 13 maja. W treści tłita DeSantis zamieścił link do materiału wideo stacji Fox News, w którym pojawił się w towarzystwie Mike’a i Jillian Carnevale, pary aresztowanej kilkukrotnie za niewymaganie używania maseczek przez klientów ich klubu fitness. Kiedy dowiedziałem się, że Mike’owi i Jillian Carnevale grozi odpowiedzialność karna, wkroczyłem, żeby ochronić ich przed nadużyciami władzy.
Na pierwszym posiedzeniu Stanowej Rady ds. Ułaskawień, wydamy decyzje o ułaskawieniu nie tylko państwa Carnevale, ale wszystkich prześladowanych przez władze stanowe za brak maseczek czy za nieprzestrzeganie dystansu społecznego […]. Jest faktem, że nie powinno się uprawiać sportu z maseczką na twarzy. Światowa Organizacja Zdrowia odradza to wprost. To nie służy zdrowiu, więc restrykcje w tym zakresie są złe. Wszystko, co dotyczy zdrowia powinno być zalecane, a nie nakazywane pod groźbą kary. Gubernator DeSantis zdaje się konsekwentnie podążać drogą odwrotu od całkowicie błędnej polityki antycowidowej, znosząc kolejne absurdy lockdownów i sprzeciwiając się skutecznie pomysłom „covidowych paszportów”. Taktyka demokratów w czasie prezydentury Trumpa, a więc taktyka podważania uprawnień federalnych w podejmowaniu decyzji nie scedowanych czy oddelegowanych tym władzom konstytucyjnie, właśnie wychodzi im bokiem. Przypomnijmy, co mówi 10 poprawka do amerykańskiej konstytucji: Uprawnienia nie przekazane Stanom Zjednoczonym na mocy konstytucji albo nie odebrane poszczególnym stanom, przysługują – odpowiednio – każdemu ze stanów lub obywatelom. Coraz wyraźniej pojawia się coś, co nam Polakom umyka w obrazie Stanów Zjednoczonych, a co jest wynikiem nieszczęśliwego tłumaczenia – skonfederowane są nie „stany”, ale w istocie „państwa”, a wśród społeczności tych państw obserwujemy coraz wyraźniejsze sympatie separatystyczne.

W razie problemów prosimy pisać na adres mailowy:
kontakt@pl1.tv