Czy pojęcie „wolność słowa” usprawiedliwia tolerowanie panoszących się na naszym terytorium wrogich niemieckich mediów, godzących w polską rację stanu? Czy można bezkarnie rozpowszechniać tak ohydne historyczne kłamstwa? Bezczelne szwaby zamiast podziękować Ryszardowi Kuklińskiemu za to, że także ich uratował, plują dzisiaj na niego i to z terytorium Polski!